Warszawa - Włochy (Dolomity) Którędy jechać???

[jano 72]

Do Ciebie by fajnie pasowały czarne klosze jak tu:

[Rafall]

Warszawa - Włochy (Dolomity) Którędy jechać???

Witajcie,
w przyszłym tygodniu jadę na urlop i zastanawiam się którędy jechać.
Mam dwie opcje (tak ogólnie):
1. Polska, Czechy, Austria, Włochy
2. Polska, Niemcy, Austria, Włochy

Mam wrażenie, że lepsza droga będzie przez Niemcy (przejazd w Zgorzelcu) bo do granicy dostanę się lepszymi drogami - Warszawa - Wrocław - Zgorzelec. Potem juz same 3-pasmowe autostrady. Wiem, że w Czechach też są dobre drogi, ale dojazd do nich może być trudniejszy przez Polskę.

Poza tym jedziemy z kolegą jego Octavią Tour z fabryczną instalacją gazową i chcielibyśmy całą drogę zrobić na gazie. Gdzie jest większe prawdopodobieństwo napotkania na stacje paliw z gazem? Gdzie gaz będzie tańszy? Są duże różnice w cenach między Czechami a Niemcami w gazie?

Co sugerujecie? Macie jakieś doświadczenia?
Jakieś inne cenne uwagi na drogę?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie i pomoc.

[bzyq_74]

Kolega tydzień temu wrócił z Dolomitów i jechał przez Niemcy i sobie chwalił.
Do Monachium spokojnie, potem mogą się zdarzyć krótkotrwałe korki (Insbruck, Brenner).
Cena LPG taka sama w Niemczech i Czechach 2,3zł/litr:

http://www.pzmtravel.com.pl/paliwa-w-europie.html

Tu poszukaj gdzie stacje LPG w Niemczech przy autostradach: http://www.gas-tankstellen.de/menu.php?jump=bab

[Spider]

Wróciłem w sobotę, trasa przez Zgorzelec-Dresden-Hof-Nurnberg-Munchen-Innsbruck, gdyby nie korki w tamtą stronę spowodowane przez paskudną pogodę (śnieg walił jak dziki i jechało się po sniegu) byłoby rewelacyjnie. Koniec trasy był kilkanaście kilometrów za Innsbruckiem.
Czas jazdy z postojami w tamtą stronę 18 godzin (korki były gigantyczne, ale nie tylko w okolicach Monachium, dojazd na Brenner też), droga powrotna niecałe 14 godzin (11.45 samej jazdy, więc nieźle). Spore odcinki w Niemczech można śmigać z dużą prędkością, ja jechałem 180 wg GPS na tempomacie (licznik 187), więcej nie chciałem bo opony mają indeks T, a samochód też wiele więcej nie może. Narty oczywiście w rękawie w środku :-)

Edit: Po Polsce trasa Warszawa-Częstochowa-Opole-Zgorzelec

[Radso]

Tez polecam trase przez Niemcy, z Czechami mam nie miłe doświadczenie, rok temu spedziłem godzine w areszcie ... za przekroczenie prędkości i za parkowanie strasznie sie na mnie policjant wkur.... i mnie zawineli na komende.
Do Monachium faktycznie bez stresu pozniej moga byc koreczki, ale do przezycia tez zalezy w jakich godzinach bedziesz jechał.
Przez Polske: Sieradz-Wieruszów-Wrocław

[Rafall]

Super! dzięki wielkie za odpowiedzi, a powiedzcie mi Panowie jeszcze, bo nie pamiętam już.
Winiet w Niemczech nie ma, we Włoszech też chyba nie, a w Austrii ile kosztują? Takie 7-10 dniowe?

[Spider]

Austria 10-dniowa 7.50 EUR na stacji Inntal o ile pamiętam, więc bez dramatu. We włoszech jest drogo, chyba 1 EUR za każde 10 km albo coś koło tego, ale płatne przy zjeździe w zależności od przejechanych kilometrów. W Niemczech za darmo.

[Rafall]

dzieki Spider,
chyba jestem już gotów do drogi

[Spider]

Spoko, szerokiej drogi

[bzyq_74]

Dodatkowo przełęcz Brenner płatna - ok. 8 euro

[Jabar1975]

5 razy jechalem w Dolomity, 2 razy przez Niemcy i 3 razy przez Austrie. Srednio do Brenner przez Niemcy jechalo sie 2 godziny dluzej - mimo teoretycznie lepszej drogi. Korki niewiadomego pochodzenia na niemieckich autostradach to norma - nagle wszyscy staja po czym zaczynaja jechac 5km/h i tak co 10 km.
W austrii zdecydowanie spokojniej a i droga niewiele ustepuje - od Katowic praktycznie do samej granicy dobra dwupasmowka, w czechach i austrii tez prawie caly czas autostrada (dwa lub trzy odcinki 15km po zwyklej drodze).

ps. Austriacy sprytnie mierza predkosc na autostradzie mi wyszla srednia 172kmh na 5 km :diabelski_usmiech

[Spider]

W Austrii to się jeździ tak jak wszyscy - czyli jak jest 130, to można jechać 139 według GPS, wtedy nie łapią.

Weź też poprawkę że jak wtedy jechałeś to jeszcze w Polsce pewnie nie było autostrady do Zgorzelca, to trochę czasu i nerwów oszczędza.

Co mnie miło zaskoczyło przy trasie przez Niemcy tym razem - tylko przez dosłownie parę kilometrów były roboty drogowe w jednym miejscu, poza tym było nieźle.